fbpx
Blog thumbnail

Własna marka modowa

Blog thumbnail

Własna marka modowa

zarządzanie kryzysem czy praca marzeń?

Nie zliczę ile razy słyszałam pytania: Ile Ty na tym tak naprawdę zarabiasz? Można z tego żyć? Cześć, jesteś teraz zajęta, czy szyjesz? Pracujesz czy jesteś w domu? Dlaczego nie robisz [tu wpisz dowolny inny produkt oprócz tego, co mam w asortymencie)? Nie chciałabyś iść do normalnej pracy? Tych pytań jest tak dużo, że mogłabym tak pisać w nieskończoność!

Dzisiaj dowiesz się, jak od podszewki wygląda praca we własnej firmie i prowadzenie marki modowej. Mam bardzo wiele do powiedzenia, ale postaram się spiąć wszystko w pigułkę i nie przynudzać. Zaczynamy!

 

Dlaczego nie pójdziesz do normalnej pracy?

Rękodzieło nie musi być tylko hobby – i tak było w moim przypadku, od początku wiedziałam, że jeśli będę robić coś tak czasochłonnego, chcę, aby stało się to moją pracą.

Oczywiście, wszystko rozpoczyna się w momencie wyklucia się potrzeby tworzenia. Kreatywność w moim przypadku była bardzo silna od dziecka, więc w zasadzie ciągle wymyślałam nowe projekty: muzyczne, plastyczne i literackie. Najgorsze (o ironio!) było to, że w każdej z tych dziedzin odnosiłam małe sukcesy i ciężko było mi zdecydować się na jedna pasję. 

Kiedy przyszła pora na ważne życiowe decyzje, postanowiłam, że nie pójdę ścieżką moich rówieśników i nie postawię na karierę zawodową w firmach innych osób, tylko sama założę firmę i będę pracować na własny sukces. 

 

Zakładasz firmę?! Wiesz, ile to jest pracy?!

Takie słowa usłyszałam od bliskiej osoby kilka lat temu. Czy mnie to zniechęciło? Bynajmniej! Czy zastanowiło? I owszem…

Do wszystkiego dochodziłam powoli, sama ucząc się na kursach, wykładach, czytając i czerpiąc inspirację z internetu. Z biegiem lat, rękodzielniczy biznes w Polsce rozrósł się tak bardzo, że w tej chwili myślę, że byłoby mi dużo łatwiej wystartować. Na czym konkretnie polega moja praca?

  • Marketing. Nieodłączna, codzienna praca. Wzbijam się na wyżyny swojej kreatywności, aby wciąż wymyślać dla Was coś nowego – nowy temat na wpis, nowy pomysł na zdjęcie, nowa grafika, nowy filmik… To, co kiedyś wydawało mi się nie do ogarnięcia, dziś jest tylko zadaniem do wykonania. A terminy takie jak “remarketing, pixel fb, konwersja, seo czy targetowanie nie są mi obce! Prowadzenie social mediów (facebook i instagram), newslettera oraz tworzenie reklam to największa część mojej pracy. Jestem przekonana, że wielu z Was to zdziwiło, prawda?

 

  • Zdjęcia. Bez dobrych zdjęć w dzisiejszym świecie ani rusz. Spędziłam tryliard godzin próbując amatorsko zrobić dobre, ostre zdjęcia. Na podłodze, na kartonie, na białym tle, na stoliku… Jednak mimo to, wciąż słyszałam, że moje zdjęcia są na zbyt niskim poziomie. Przez wiele lat nie byłam przez to przyjmowana np. do portalu pakamera.pl! Ale jak już wiesz… tak łatwo się nie poddaję 😉 W końcu nauczyłam się to robić, ale również podjęłam współpracę z profesjonalną fotografką.  I to był duży kamień milowy w mojej firmie. 

 

  • Sklep. Prowadzenie własnego sklepu internetowego to kolejna, ogromna część mojej pracy. Sama zarządzam treściami, tworzę opisy produktów, dodaję kategorie, prowadzę bloga, którego właśnie czytasz, oraz dbam o pozycjonowanie (tzw. SEO). Dobrze prowadzona strona internetowa to połowa sukcesu. Chcę, abyście czuli się tutaj dobrze i komfortowo, aby niczego Wam nie brakowało. Jeśli są jakieś tematy, które Cię intrygują – napisz do mnie, postaram się odpowiedzieć lub napiszę o tym na blogu.

 

  • Projekty. W natłoku obowiązków, które opisałam wyżej, ciężko jest znaleźć czas na wymyślanie nowych projektów, odszycia próbne, główkowanie, szukanie inspiracji. Obecnie projektuję wspólnie z krawcową, która służy mi fachową radą. Jednak koncepcja, materiały, rysunki techniczne – to pozostaje oczywiście po mojej stronie i zajmuje maaasę czasu. Dlatego, kiedy kolejny znajomy mówi mi: a dlaczego nie robisz [pokrowców, toreb rowerowych, toreb na wózek, nosidełek, toreb na siłownię…] wiem, że ta osoba nie zdaje sobie kompletnie sprawy z procesu twórczego. Nie rozumie, że stworzenie od zera nowego produktu zajmuje kilka miesięcy, a Ja na rok wprzód mam zaplanowane już inne projekty. Zapisuję wartościowe podpowiedzi i pomysły klientów i znajomych, z nadzieją, że znajdę na nie czas 🙂

 

  • Targi. Pora na pracę fizyczną! Targi (pomińmy 2020 rok…) są jak wizytówka w wersji XL. Trzeba się do nich bardzo solidnie przygotować, zadbać zarówno o dużą ilość produktów, jak i ich estetyczną ekspozycję. Poza sklepem internetowym to główne źródło dochodu mojej marki, ale aby tak się stało, trzeba je traktować poważnie. Staram się wybierać targi związane z modą, weganizmem lub ogólnie z rękodziełem. Tam, gdzie klienci szukają wyjątkowych, wysokiej jakości produktów. Mam mnóstwo śmiesznych anegdotek, kiedy na targi przychodzą klienci szukający podróbek znanych marek lub rzeczy „wszystko za 5 zł” – Może kiedyś zrobię o tym wpis, albo chociaż post na instagramie 😉

 

Jak to, to Ty nie zajmujesz się szyciem? 

Bardzo  mnie śmieszy, kiedy ktoś przedstawia mnie mówiąc: To jest Kasia. Kasia szyje torebki. Nie szyję torebek od ok 2-3 lat – zlecam szycie małej szwalni, której ufam. Samodzielnie szyję tylko worko-plecaki, torby z resztek, robię czasem poprawki,a w pandemii szyłam maseczki ochronne.

Moje produkty (plecaki, nerki, torebki) są już tak zaawansowane technicznie, że nie jestem ich w stanie szyć na maszynie domowej. Chcę Wam dostarczać produkty najwyższej jakości i dlatego zlecam szycie profesjonalistkom. To był kamień milowy w rozwoju mojej firmy. Dzięki temu mogę więcej czasu poświęcić na marketing i jestem lepiej przygotowana do targów, mogąc zaprezentować Wam większa ilość produktów do wyboru. 

Czy prowadzenie własnej marki modowej jest pracą marzeń, czy nauką zarządzania kryzysem?

Uważam, że i jednym i drugim. Ilość decyzji do podjęcia w ciągu dnia, i zadań jest bardzo duża, a i nagłe zwroty akcji nie są rzadkością. Samodzielna praca to praca w stresie i ciągłe upewnianie się o słuszności podjętych decyzji. Brak kogoś, kogo można spytać się “co teraz zrobić?” sprawia, że zaufanie do siebie samego wzrasta proporcjonalnie do… niepewności. I tak już musi być – nie ma wyjścia idealnego. Jednak mimo to, nadal wolę prowadzenie swojego biznesu, niż pracę dla kogoś i spełnianie cudzych marzeń. 

Jeśli nadal tu ze mną jesteś, napisz w komentarzu: Lubisz swoją pracę? Nie lubisz? Masz własną firmę? Jestem bardzo ciekawa, kto tam jest po drugiej stronie ekranu?

Dodaj komentarz

Koszyk

0

Brak produktów w koszyku.

Hit Enter to search or Esc key to close

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce Cookies". Więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close