Minimalizm w Twojej szafie
5 kroków dla początkujących
Dzisiejszy wpis jest dla Ciebie jeśli:
- Czujesz, że ilość ubrań w Twojej szafie Cię przerasta
- Zazdrościsz koleżankom, że ich styl jest konsekwentny, indywidualny i spójny
- Nie wiesz, ile masz ubrań
- Nosisz w kółko te same rzeczy, a Twoja szafa pęka w szwach
- Chcesz zmienić swój styl, kupiłaś trochę nowych rzeczy i nie masz z czym ich nosić
Nie jestem minimalistką. Jestem na drodze do stylu życia, w którym będę czuć się komfortowo. Ta droga prowadzi przez stertę przedmiotów, które gromadziłam przez lata. To dotyczy również szafy, biżuterii, butów. Od kilku lat wdrażam zasady, które zaczynają przynosić efekty i dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z Tobą moim doświadczeniem. Usiądź wygodnie, odłóż rozpraszające bodźce, możesz wziąć coś do pisania i… zaczynamy!
1. 3 miesięczny okres próbny dla Twoich ubrań
Każdy zasługuje na drugą szansę 🙂 Zrób w swojej szafie miejsce: 1-2 półki, szuflada. Odkładaj tam ubrania, które faktycznie nosisz. Po praniu hop na półkę “noszę to”. Za 3 miesiące zobaczysz, jak niewiele tego jest i zorientujesz się… ile ubrań leży nie założona ani razu. To ćwiczenie daje do myślenia!
2. Umyj szafę – musisz w tym celu półka po półce, wieszak po wieszaku wyciągnąć wszystkie ubrania!
Nic tak nie motywuje do porządku jak przeprowadza lub konieczność umycia jakiegoś zakamarka. Kiedy ostatnio myłaś półki w szafie? Może nigdy? W szafie, jak w każdym innym miejscu zbiera się brud i kurz. Umycie szafy jest świetnym pretekstem do porządków w ubraniach. Kiedy szafa już lśni czystością, możesz przejść do kolejnego kroku…
3. Przejrzyj ubrania i rozdziel na:
- Pory roku. Polecam pojemniki próżniowe – zasysasz je odkurzaczem i nagle zimowy płaszcz zajmuje o wiele mniej miejsca!
- Typy ubrań. Nie będziesz wiedzieć, ile masz par dżinsów, jeśli każda para jest na innej półce. Poukładaj jedne na drugich: swetry, koszulki, spodnie. Możesz się zdziwić, że masz aż tyle ubrań o tej samej funkcji!
- Okazje. Eleganckie stroje wymagają specjalnego traktowania. Powieś je na wieszakach, najlepiej już w gotowej stylizacji, np. Spódnica, koszula i żakiet na jednym wieszaku. Wcześniej najlepiej wyprasuj ubrania – podziękujesz sobie za to, kiedy zaśpisz na ważne spotkanie 😛
- Do oddania lub sprzedania. I w końcu docieramy do najważniejszego punktu tej wycieczki. Możesz podzielić ten krok na dwa etapy. Pierwszą partię ubrań odłóż na kupkę “do oddania/sprzedania” już przy segregacji.Druga partia ukażę się Twoim oczom po 3 miesiącach, jeśli będziesz konsekwentnie oddzielać ubrania, w których chodzisz i te, które leżą i się kurzą.
Jeśli czytałaś wpis RECYKLING TKANIN, CZY ROBISZ TO DOBRZE? to już wiesz, co zrobić z rzeczami do oddania, a jeśli nie, zapraszam Cię do lektury!
4. Stwórz Moodboard i przypnij do tablicy korkowej lub trzymaj w szafie. Zabieraj go na zakupy.
Moodboard to taki kierunkowskaz w postaci planszy z inspiracjami. Stwórz ją ze zdjęć i wycinków gazet, które wpadły Ci w oko: stylizacje, zestawienia kolorów, inspirujące osoby, zdjęcia. Taka plansza może być utworzona online (np. w programie Canva) lub ręcznie, na sztywniejszej kartce. Polecam Ci trzymać taką planszę w szafie (np. na drzwiach wewnątrz) i zabierać ze sobą na zakupy. Przed każdym, ale to KAŻDYM nowym zakupem spójrz na nią. Czy dana rzecz do niego pasuje? Jest w stylu, do którego dążysz? Czy kolor pasuje do reszty? O moodbordzie powiem jeszcze w kolejnych wpisach z minimalistycznej serii, ale możesz go stworzyć już dziś, do czego gorąco Cię zachęcam!
5. Napraw to, co jest zepsute
Jeśli na Twojej kupce rzeczy do oddania/wyrzucenia znajdują się rzeczy, które bardzo lubiłaś nosić, ale zepsuły się lub poplamiły, nie poddawaj się. Spróbuj to naprawić, zamiast od razu wyrzucać. Usługi szewskie i krawieckie jeszcze całe szczęście istnieją i czekają na Ciebie 🙂
Te 5 kroków to świetna baza do dalszych działań, nie tylko w obszarze Twojej szafy. Jestem przekonana, że po tym wyzwaniu odetchniesz, będziesz bardziej świadoma tego, kim jesteś i jaki masz styl. Pozbędziesz się balastu w postaci ubrań i dodatków, których nie nosisz, nie będziesz już stawać przed szafą nie mogąc nic znaleźć. Zrobisz też miejsce na nowe. Ale nie nowe – z przypadku, kupione kompulsywnie bo “była promocja”, tylko nowe przemyślane, pasujące do Ciebie i do Twojego obecnego stylu – a nie, tego sprzed lat!
Mam nadzieję, że ten wpis był dla Ciebie wartościowy. Jeśli tak, będzie mi szalenie miło, jeśli go udostępnisz w swoich social mediach 🙂
Niech minimalizm będzie z Tobą!
Kasia.